Czy zdarzało się Wam ugotować pyszny rosół, czy inną zupkę i zastanawiać się, co zrobić z mięsem, które posłużyło do powstania wywaru? Oczywiście, można takie mięsko wkroić do tejże zupy… albo wykorzystać do zupełnie innego dania. Po gotowaniu rosołu w moim domy najczęściej powstają krokiety, czasem pierogi i pyzy, o których właśnie chcę Wam dzisiaj napisać. Przepis mojej babci, mamy, a teraz i mój 🙂
Tag: mięso
![Mięsko-w-sosie-wielogrzybowym](http://www.pichceniomania.com/wp-content/uploads/2018/05/Mięsko-w-sosie-wielogrzybowym.jpg)
Mięsko w sosie wielogrzybowym
W dzisiejszej recepturze przemycam składnik, którego użyłam w swojej kuchni pierwszy raz. Wcześniej miałam okazję go próbować, bo bardzo lubię kuchnię azjatycką, a właśnie dania z tamtego rejonu są nim przepełnione. Mowa o grzybach shimeji. Są to grzyby, które w naturze rosną na drzewach i w zależności od tego na jakim- są albo białe albo lekko brązowe. Rosną w kępkach i zwykle nie są duże. Mają przyjemny, lekko orzechowy smak. Używając ich w potrawach nie tylko dodajemy dużo umami, ale także, jak się okazuje, dostarczamy sporą ilość błonnika, białka, składników mineralnych, aminokwasów oraz witaminę D. Wyczytałam, że działają przeciw stanom depresyjnym, a także wspomagają nasz żołądek i dwunastnicę. Mam nadzieję, że tak jest faktycznie, bo bardzo polubiłam gotowanie z nimi i zapewne często zagoszczą na moim stole. Koniecznie sprawdźcie poniższą propozycję, policzki wołowe w sosie z różnymi rodzajami grzybów.
- ok. 1 kg policzków wołowych
- solidna garść suszonych grzybów (ja użyłam podgrzybków)
- 200 g pieczarek
- 150 g grzybów shimeji
- średnia marchewka
- średnia pietruszka
- pół niedużego selera
- średni por
- 5 szalotek
- 2 łyżki octu winnego, białego
- łyżka sosu sojowego
- tymianek (najlepiej kilka gałązek świeżego, lub ok 1/2 łyżeczki suszonego)
- 10-15 ziaren kolendry
- 1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru
- pół łyżeczki marynowanego, zielonego pieprzu
- 2 łyżki smalcu do smażenia
- 2-3 łyżki oleju do smażenia
- mąka
- 500 ml wody
- sól i pieprz
Na początek przygotowujemy suszone grzyby- namaczamy je w wodzie.
Niech zostaną w niej przynajmniej pół h. Obieramy marchewkę, selera, pietruszkę, cebulę i pora. Pora i cebulę kroimy w pióra. Pozostałe warzywa ścieramy na tarce. Mięso myjemy, suszymy i oczyszczamy z nadmiaru błon i tłuszczu. Ja nigdy nie robię tego super dokładnie, zwłaszcza, że czasem trafiają się dość cienkie plastry mięsa i ciężko byłoby je jeszcze okroić. Wszystko pięknie rozgotowuje się podczas obróbki. Kroimy na nieduże kawałki.
Obtaczamy w mące.
Na patelni rozgrzewamy smalec.
Podsmażamy kawałki mięsa na sporym ogniu, tak, by pięknie się przyrumieniły.
Nie wkładajcie na patelnię zbyt dużej ilości mięsa na raz. Gwałtownie obniżycie temperaturę tłuszczu i mięso zacznie się gotować zamiast smażyć. Lepiej usmażcie porcjami. W międzyczasie w garnku, w którym będziemy dusili potrawę, rozgrzewamy olej i podsmażamy na nim warzywa oraz cebulę.
Po kilku minutach dolewamy wodę.
Do tak przygotowanej bazy sosu przekładamy usmażone mięso.
Gdy skończymy smażenie dobrze jest wlać na patelnię jeszcze nieco wody i ściągnąć z niej wszystkie smaki, które oczywiście wlewamy do potrawy.
Przykrywamy i gotujemy na malutkim ogniu jakieś 1,5h.
Po tym czasie danie lekko doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy odciśnięte z wody podgrzybki, gotujemy 30 minut.
Na kolejne, ostatnie 30 minut dodajemy pokrojone pieczarki oraz grzyby shimeji, które wcześniej odcinamy od łączącej je podstawy no i delikatnie płuczemy, raczej nie ma potrzeby ich kroić.
Dodajemy ocet.
Dolewamy sos sojowy.
Do potrawy powinny trafić także utarte ziarna kolendry i imbir.
Tymianek- może być w całości (przed serwowaniem dania wyciągamy z garnka).
Z zielonego pieprzu robimy pastę, możemy utrzeć ostrzem noża na desce, i dodajemy.
Pod koniec gotowania smakujemy i ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem. Pamiętajcie, że długość gotowania mięsa zależy nie tylko od wielkości kawałków, na jakie je pokroimy, ale także od jakości mięsa. Dlatego co jakiś czas kontrolujcie jego miękkość. Smacznego!
![](http://www.pichceniomania.com/wp-content/uploads/2018/02/20180211_152947-750x410.jpg)
Zupa solanką zainspirowana
Solanka, błędnie, jak się okazuje, nazywana solianką, stała się wypadkową do stworzenia poniższego przepisu. W oryginale jest to zupa wywodząca się z kuchni ukraińskiej i rosyjskiej. Może być w wersji mięsnej, rybnej lub warzywnej. Jedyną żelazną zasadą podczas przygotowania tego dania jest osiągnięcie słonego i zarazem kwaśnego smaku. Udała się świetnie, smak też miała odpowiedni. Polecam- bardzo krzepiąca i rozgrzewająca zupka.
Składniki na około 10 porcji (z przyjemnością jedliśmy ją 2 dni z rzędu, na drugi dzień była chyba nawet smaczniejsza 😉 )
- 2 uda kurczaka
- kości wieprzowe
- 4 marchewki
- 2 pietruszki
- pół selera
- por
- pół główki białej kapusty (ok. 1, 2 kg)
- ok. 500 g wędliny (użyłam kiełbasy, boczku i salami)
- średnia cebula
- 3 duże ogórki kiszone
- puszka krojonych pomidorów wraz z zalewą
- łyżka koncentratu pomidorowego
- 7-9 kaparów z zalewy octowej
- 2-3 liście laurowe
- 3 nieduże ząbki czosnku
- łyżeczka pieprzu
- pół łyżeczki płatków chili (mniej jeśli nie lubicie ostrych potraw)
- sól
- woda
- opcjonalnie kwaśna śmietana i oliwa do smażenia
Zalewamy wodą i gotujemy. Dodajemy czosnek, oczywiście obrany, i liście laurowe.
Zdejmujemy szumy. Obieramy i myjemy warzywa.
Dodajemy do gotującego się mięsa.
Lekko solimy (płaska łyżka). Wody powinno być maksymalnie 5 cm ponad zawartość garnka. Kapustę kroimy/szatkujemy.
Wrzucamy na wrzątek i gotujemy do momentu ponownego zagotowania.
Odcedzamy.
Unikniemy ewentualnego gorzkiego posmaku. Po około 45 minutach wyławiamy warzywa i mięso.
Mięso i marchewki będą nam jeszcze potrzebne, więc oczywiście nie wyrzucajcie! (Resztę warzyw można pokroić i zrobić oszukaną jarzynową 😉 ). Do wywaru wrzucamy kapustę i pokrojone w plastry podgotowane marchewki.
Wędliny i cebulę kroimy. W plastry, w kostkę, tak jak chcecie.
Podsmażamy. Najpierw boczek- wytapiamy z niego tłuszcz.
Następnie dodajemy kiełbasę, salami. Jeśli to konieczne- dodajemy kilka łyżek tłuszczu, najlepiej neutralnej w smaku oliwy.
Potem na patelnię trafia cebula.
Gdy ta się zeszkli- dodajemy mięso, na którym gotowaliśmy wywar, oczywiście oddzielone od kości.
Jeszcze chwilę przesmażamy.
Dodajemy do zupy.
Doprawiamy pieprzem i na początek niewielką ilością chili- lepiej nie dodawać wszystkiego od razu, a pogotować i dodać na sam koniec jeśli okaże się to konieczne.
Po jakichś 10 minutach dodajemy pomidory.
Pokrojone w niezbyt mała kostkę ogórki kiszone.
Rozdrobnione kapary.
Gotujemy następne 10-15 minut. Próbujemy. Doprawiamy do smaku solą i chili.
Można zaprawić śmietaną- ja jednak pominęłam ten krok. Smacznego!
![](http://www.pichceniomania.com/wp-content/uploads/2017/06/IMAG2315_1-750x410.jpg)
Najlepsze na świecie pierogi z mięsem i kapustą kiszoną
Składniki na około 50 pierogów (średnica koła, na bazie którego przygotowałam pierogi to 7 cm)
Na ciasto:
- 600 g mąki pszennej
- jajko
- dwie łyżki oleju
- ok szklanki wody
- dwa podudzia z kurczaka
- 500 g mięsa wołowego, np. łata wołowa
- 500 g mięsa wieprzowego, np. łopatka
- ok 1 kg kiszonej kapusty (przed gotowaniem, po lekkim odciśnięciu)
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- por
- seler, może być nać
- kilka ząbków czosnku
- 2 cebule
- kilka liści laurowych
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- czubata łyżka soli do wywaru, łyżka soli do farszu
- pół łyżeczki pieprzu do wywaru, łyżka pieprzu do farszu
- łyżeczka kozieradki
- 2 łyżki suszonego majeranek
- pół łyżki tymianku
Najpierw musimy ugotować mięso na farsz.
Jeśli mamy gotowy warzywny bulion, możemy go wykorzystać i ugotować w nim mięso. Jeśli nie, po prostu wraz z mięsem do garnka wkładamy warzywa, jedną cebulę, czosnek, ziele angielskie i liście laurowe, solimy i pieprzymy.
Gotujemy przez 30 minut i wyjmujemy mięso z kurczaka. Resztą gotujemy przez następną godzinę lub półtorej- do miękkości. Odcedzamy studzimy.
Mięso z kurczaka oczywiście oddzielamy od kości, najlepiej, gdy jest jeszcze ciepłe.
Ja, w dalszym gotowaniu wykorzystałam także skórę z kurczaka- doda nieco wilgoci i tłuszczyku- a wiadomo, ze tłuszcz to nośnik smaku. Mielimy maszynką wraz ze sporą cebulką.
Gotujemy także kapustę, z 3 ziarenkami ziela angielskiego i kilkoma liśćmi laurowymi. Jeśli kapusta jest bardzo kwaśna dobrze jest ją wcześniej opłukać i odcisnąć.
Po ugotowaniu studzimy i siekamy.
Kapustę mieszamy z mięsem, najlepiej jest to robić ręką. Przyprawiamy solą, pieprzem, kozieradką, majerankiem i tymiankiem.
Powyższe ilości przypraw są orientacyjne, najlepiej sypać po trochu, mieszać i próbować. Farsz na pierogi zawsze powinien być nieco przesadnie doprawiony. W połączeniu z delikatnym ciastem stworzą idealne połączenie. No właśnie, teraz czas na ciasto. Prosta sprawa, mąkę mieszamy z jajkiem, olejem i wodą.
Ciasto powinno być elastyczne, gładko odchodzić od stolnicy, ale jednak pozostać wilgotne.
Zawijamy w folię i wkładamy na 30 minut do lodówki.
Następnie dzielimy ciasto na porcje i rozwałkowujemy na placki grubości ok 2 mm. Wycinamy z nich koła wybranej wielkości, moje miały średnicę 8 cm. Wycinałam je specjalnie przeznaczoną do tego celu formą, ale można to zrobić przy pomocy szklanki czy spodka. Na środek każdego placka wykładamy solidną porcję farszu.
Sklejamy brzegi.
Pierogi gotujemy w lekko osolonej wodzie. Wrzucamy na wrzątek, delikatnie mieszamy. Po wypłynięciu na wierzch i zagotowaniu gotujemy jeszcze jakieś 2-3 minuty.
Podajemy okraszone w ulubiony sposób. Ja zwykle przygotowuję okrasę z boczki, kiełbasy i cebuli, ale równie świetnie smakują posypane czarnym, świeżo zmielonym pieprzem i skropione oliwą.
Farsz jest przyjemnie zwarty, dlatego z łatwością możemy zapakować go w ciasto i stworzyć rozkosznie pękate pierogi. Smacznego!