W tym przepisie zakochałam się bez pamięci! Odkąd poznałam smak tak przygotowanego bobu jest to obowiązkowy punkt mojego menu w sezonie, mogę go jeść codziennie. Kilka razy dziennie! 🙂 Minimum składników a smaku mnóstwo- sekretem jest sposób przygotowania.
Składniki:
- o,5l bobu
- 4-5 łyżek oliwy z oliwek
- sól do smaku
Bób myjemy, osuszamy. Rozgrzewamy dużą patelnię. Rozkładamy na niej, równomiernie osuszony bób.
Na dużym ogniu, przez około 2 minuty prażymy ziarna, nie ruszając. Zaobserwujemy, że bób zacznie się “pocić”. Mieszamy, najlepiej potrząsając patelnią i dalej podprażamy na mocnym ogniu. Bób musi się wręcz troszkę przyrumienić.
W ciągu około 4-5 minut poruszam ziarnami 2 razy. Skórka w tym czasie musi się wręcz lekko przypalić. Młody bób w tym czasie zrobi się miękki. Zmniejszam ogień do niewielkiego i dolewam oliwę.
Ponownie mieszam i smażę nie dłużej niż 1-2 minuty, w tym czasie podrumieniona skórka dodatkowo się zrumieni. Ściągamy z ognia, oprószamy solą, mieszamy, podajemy! Znakomicie smakuje nawet na zimno.
Wypełniając powyższy formularz zgadzam się na przetwarzanie moich danych przez Administratora (Pichceniomania) w celu publikacji opinii i ewentualnej możliwości odpowiedzi na nią