Skip to main content

Aromatyczne pulpety w sosie śmietanowo-koperkowym z czubricą zieloną

Czubrica to przyprawa pochodząca z Bułgarii. Pod tą nazwą kryje się cząber górski lub mieszanki przypraw na bazie tego gatunku cząbru. W zależności od innych składników danej mieszanki, rozróżniamy jej 3 rodzaje: czerwoną- między innymi z ostrą z papryką chili, zieloną- z pietruszką, koperkiem i lubczykiem, oraz żółtą, której składnikami są między innymi kurkuma, curry i kozieradka. Każda z mieszanek ma swoje specyficzne zastosowanie, jednak tak naprawdę można je wykorzystywać na wiele sposobów. Do sosów, mięs, zup, kanapek. Koniecznie kupcie czubricę i wypróbujcie. Namawiam Was dzisiaj na aromatyczne pulpety w śmietanowym sosie, w towarzystwie koperku i czubricy zielonej.

Składniki na 2-3 porcje:

  • ok 500 g wieprzowego mięsa mielonego
  • jajko
  • średnia cebulka
  • 2 ząbki czosnku
  • 4 jabłuszka kaparowe
  • 600 ml bulionu warzywnego
  • pęczek koperku
  • 100 ml słodkiej śmietanki
  • sól
  • pieprz
  • czubrica zielona
  • 3-4 łyżki oleju do smażenia
Mięso mielimy wraz z połówką cebulki, dodajemy jajko, wyrabiamy. Przyprawiamy połową łyżeczki soli i pieprzu, łyżeczką czubricy. Formujemy nieduże pulpeciki. Drugą połowę cebuli kroimy i podsmażamy na rozgrzanym oleju. Do zezłoconej cebuli dodajemy posiekany czosnek i krótko podsmażamy.

Podsmażony czosnek i cebulka

Dolewamy bulion.

Do wrzącego buliony wkładamy pulpety.

Zmniejszamy ogień, przykrywamy i dusimy około 15 minut. Dodajemy posiekany koperek.

Kaparowe jabłuszka rozdrabniamy i dodajemy do dania.

Kwaśmy smak kaparów łamiemy, dodając słodką śmietankę, taką do zaprawiania zup i sosów.

Gotujemy jeszcze 10 minut. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i czubricą (pół łyżeczki).

Podajemy… w dowolny sposób 🙂 z makaronem, kaszą, ryżem, chlebem, lub po prostu z porcją warzyw.

Zakochana w rzodkiewce, zadurzona w czarnuszce

Święta, czy jakakolwiek inna okazja do celebrowania czasu w gronie bliskich i przyjaciół, to często także okazja do pysznie zastawionego stołu i niestety…przejedzenia. Wiele tradycyjnych polskich dań jest tego gwarantem. Dlatego dobrze czasem sięgnąć po coś lżejszego. Moja sałatka jest zapewne gdzieś pośrodku. Pyszna odskocznia od tłustych mięs i bigosów, lecz jednocześnie zgrabne nawiązanie do Wielkanocnego menu. Ostrość, ale i świeżość rzodkiewki, słodycz jajek i groszku przełamana słonym, octowym smakiem kaparów i przyjemną ostrością czarnuszki. Smacznego!

Składniki to:

  • 15 rzodkiewek
  • pół puszki zielonego groszku
  • 6 jajek
  • ok. 15 kaparów z zalewy
  • pęczek szczypiorku
  • sól
  • płaska łyżeczka czarnuszki

Rzodkiewkę kroimy w plastry, a następnie na połówki.

Jajka gotujemy na twardo i kroimy w niezbyt drobną kostkę.

Dodajemy zielony groszek.

Siekamy szczypiorek i oczywiście także dodajemy.

Kapary siekamy dość drobno i mieszamy z resztą składników.

Doprawiamy łyżką majonezu, solą i utartymi ziarnami czarnuszki.

Pyszny gulasz wieprzowo-kaparowy

Sos o wyrazistym, niestandardowym, leciutko kwaśnym smaku, w towarzystwie kruchego mięska, to bardzo dobry pomysł na obiad. Dzisiaj gulasz w nowym wydaniu. Idealny kompan dla wszelkich kasz, makaronów, ziemniaków, czy pieczywa. Do znudzenia będę powtarzała, że najbardziej lubię te przepisy, które zawierają niewielką ilość składników, ale w pełni wykorzystują każdy z nich i niejako wyciągają i podbijają ich walory smakowe. Ten przepis Właśnie do takich należy. Nawet jeśli nie jesteście wielkimi fanami kaparów- uważam, że tak czy siak może przypaść Wam do gustu.


Przygotujcie:

  • 500 g mięsa wieprzowego
  • cebulę
  • 30 g kaparów z zalewy
  • kwaśną śmietanę
  • sól i pieprz
  • 3 liście laurowe
  • mąkę
  • łyżeczkę smalcu lub innego tłuszczu do smażenia
  • wodę
Mięsko kroimy na kawałki, lekko posypujemy mąką.

Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i na dość sporym ogniu krótko podsmażamy kąski, z każdej strony. Pod koniec dodajemy pokrojoną cebulkę i podsmażamy.

Zawartość patelni zalewamy około 500-700 ml wody i przelewamy wszystko do garnuszka, w którym będziemy dusić mięso. Pamiętajcie żeby przy pomocy wody zebrać całą zawartość patelni, to jest skarbnica smaku dla naszego sosu.

Leciutko solimy i pieprzymy, dokładamy liście laurowe i zaczynamy dusić na małym ogniu pod przykryciem.

Sprawdzajcie co jakiś czas, czy mięso już zmiękło, myślę, że potrzebuje do tego około 30-40 minut. W międzyczasie wyjmujemy liście laurowe, by nie zdominowały smaku oraz jeśli to konieczne, dolewamy niewielką ilość wody.  Kilka łyżek ciepłej wody mieszamy z łyżką śmietany, dokładamy kapary i miksujemy.

Przed zmiksowaniem

Taką mieszankę dodajemy do mięsa, gdy to już zmięknie. Dusimy jeszcze przez około 10 minut, doprawiamy pieprzem i jeśli jest taka potrzeba- solą, choć myślę, że kapary dodadzą jej zupełnie wystarczającą ilość. Serwujemy z ulubioną kaszą, ryżem, makaronem… Smacznego.