Skip to main content

Surówka w brukselki

Ostatnio jem na potęgę wszystko co zielone. Oczywiście, sałaty są dostępne teraz przez cały rok, ale umówmy się, że najlepiej jeść w danym okresie to, na co akurat jest sezon. Brukselka to późne warzywo i świetnie się przechowuje. Za gotowaną niektórzy nie przepadają, ja uwielbiam, a czy znacie smak surowej? Można ją jeść w tej postaci, tak jak i kapustę, ale moim zdaniem ma od kapusty ciekawszy smak, lekko orzechowy. Wypróbujcie!

Read More

Zapiekanka z chorizo z makaronem i chrupiącymi ziemniaczkami.

Ten przepis to pokłosie siedzenia w domu, wystarczającej ilości czasu na nieco dłuższe pichcenie i chęci wykorzystania różnych resztek i składników, które już prosiły się o użycie. Moje ulubione gotowanie! Zajrzałam do lodówki i powstała zapiekanka. Pyszna! Gwarantuję! Wypróbujcie dokładnie taką wersję albo dołóżcie warzywka i inne składniki, które zalegają w Waszej lodówce lub spiżarni, czemu nie! 🙂

Read More

Domowy smalczyk z jabłkiem i cebulką

Oczywiście, że wstrętnie tłuste, kaloryczne i… takie pyszne! To są tradycyjne smaki, smaki mojego dzieciństwa. Choćbym nie wiem jak zdrową i niskokaloryczną dietę wdrażała, to ochota na kanapkę ze smalczykiem i ogórkiem kiszonym zawsze w końcu mnie dopada. Oczywiście warunkiem przygotowania dobrego smalcu jest dostęp do dobrej jakości słoniny, a najlepiej sadła. Ma ono największą zawartość tłuszczu w tłuszczu 😉 i najlepiej nadaje się do takiej produkcji. Musi mieć jednolity, matowy kolor i mieć jedynie lekki, mięsny zapach. Nie polecam zakupów w markecie. W tłuszczu najbardziej czuć wszystkie niepożądane składniki, które pojawiały się w diecie zwierzęcia. Kiedyś zdarzyło mi się wylać całą partię, bo przy przetapianiu pachniała niczym stara, przeterminowana apteczka z lekami. W każdym razie, warto raz na jakiś czas zafundować sobie takie smarowidło. Spokojnie postoi w lodówce przez kilka tygodni.

Read More

Boczek rolowany

Każde święta, oprócz celebracji samego powodu do świętowania, jakoś tam skupiają się w moim domu wokół stołu i jedzenia. Na Boże Narodzenie obowiązkowe są śledzie, karp i inne rybki, racuchy, sałatka jarzynowa, kompot z suszu, bigos wigilijny, ale przede wszystkim też ten z mięskiem. Mój tata robi przepyszną kiełbaskę, wędzi też inne mięska. Ten sposób obróbki jest niezastąpiony i daje masę smaku, ale jeśli nie macie możliwości uwędzenia, to oczywiście są inne sposoby by mięsne danie przyciągało mięsożerców. Oto jeden z takich przepisów.

Read More

Ziemniaczana tortilla

Moi Drodzy Pichceniomaniacy, to jeden z przepisów, które testowałam wielokrotnie. Zwykle coś było nie tak i znawcy tematu marudzili… 😉 A to za niska, a to zbyt przypieczona, a to za mało wilgotna w środku… Za punkt honoru wzięłam sobie opanowanie sztuki robienia pysznej hiszpańskiej tortilli. Poniższy przepis wykorzystywałam już kilka razy, wychodzi niezawodnie! Taki prosty tapas, ale żeby przenosił nas na słoneczne ulice Hiszpanii, musi być idealny w smaku!

Read More

Pasztet z cukinii

Ten przepis powstał spontanicznie, z nadmiaru cukinii w moim warzywnym ogródku. Ostatnio to warzywo ciągle królowało na stole, w takiej, czy innej postaci. Postanowiła spróbować czegoś nowego. Kiedyś już próbowałam robić taki warzywny pasztet, ale nie wyszedł… tym razem udał się super!

Read More

Ogórki z curry

Robiłam je już w kilku wersjach, mniejsze, większe, obrane i nie, mniej i bardziej ostre, a te, na które przepis znajdziecie poniżej, to moja ulubiona i sprawdzona wersja. Po pierwsze- nie za bardzo czasochłonna, po drugie pysznie wyrazista i chrupiąca.

Read More

Sałatka- groszek z bobem

Uwielbiam tę sałatkę. Nie zawiera przesadnie wielu składników, ale przepełniona jest smakiem. Wymaga nieco pracy, bo trzeba ugotować i obrać ze skórki bób, ale bez przesady, warto się poświęcić. A jeśli lubicie bób ze skórką, to równie dobrze możecie nie obierać. (tylko trzeba wtedy nieco dłużej gotować bób). Sałatka świetnie sprawdzi się w towarzystwie potraw z grilla, ale także jako część menu przyjęcia, czy po prostu codzienny posiłek.

Read More

Zasmażana botwinka

Uwielbiam smak buraków, pod każdą postacią. Na surowo, gotowane, pieczone, w zupie, w potrawce. Uwielbiam zniewalająco czerwone bulwy w barszczu, ale w oczekiwaniu na nie, lubię wykorzystać liście, nie tylko w zupie botwinkowej, ale także choćby w sałatce. Wiosną toczę boje z moim tatą, który denerwuje się, gdy za często podbieram buraczane liście, bo buraki mogę przez to nie dojrzeć tak, jak potrzeba. Dlatego od kilku lat wysiewamy także liściastą odmianę tego warzywa. Takie liście są delikatniejsze, bardziej chrupiące i chyba jeszcze bardziej buraczane… Którychkolwiek liści użyjecie-wychodzi z tego cudowna jarzynka.

Read More