Skip to main content

Sałatka "przejściówka"

Wiosna, przynajmniej zgodnie z kalendarzem. Za oknem raz piękne słońce, raz deszcz ze śniegiem. Tęskni się za ciepełkiem, już by się chciało pozbyć z grzbietu ciężkiej zimowej kurtki, pójść na spacer, przynieść po drodze z ogródka zestaw nowalijek i jeść je pod każdą postacią. Tylko od chęci do realizacji jeszcze daleka droga. Wiosna rozkręca się powoli i są takie dni kiedy przemarznięta chowam się pod kocem i tylko gorąca herbata z wszelkimi rozgrzewającymi dodatkami jest w stanie pomóc. Wtedy mam ochotę zjeść coś… treściwego. Zaraz myślę, że to zły pomysł, w końcu trzeba by zrzucić nadmiar kilogramów na wiosnę. Ale jest coś co jak dla mnie świetnie łączy te dwie rzeczy. Sałatka. Jednak nie byle jaka, a zawierająca to na co aktualnie mam ochotę. Można wymieszać ze sobą wszystko.

Mój ideał na dziś to

  • kilka liści sałaty lodowej pokrojonej/połamanej dość drobno
  • papryka czerwona 
  • rzodkiewki
  • zielony ogórek
  • ser feta lub ugotowana wcześniej pierś z kurczaka lub i jedno i drugie 🙂

Niby miks jakich wiele, ale do tego należy przygotować jeszcze sos. I to on sprawia mi zawsze tyle radości. Jest przepyszny, ma wyrazisty smak. Pasuje do świeżych warzyw, ale i gotowanych i podawanych na przykład w formie carpaccio. Dowolność jego wykorzystania jest duża. Do jego przygotowania wykorzystuję:

  • Oliwę z oliwek
  • sok z połówki cytryny
  • dwie duże łyżki musztardy francuskiej (z całymi ziarnami gorczycy)
  • łyżkę innej, gładkiej musztardy np. typu sarepska
  • 2-3 ząbki czosnku pokrojone w plasterki
  • łyżka miodu lub konfitury pomidorowej lub cebulowej (moim zdaniem dobrej konfitury można dodać więcej niż miodu)
  • sól i pieprz do smaku (jeśli używam ostrej musztardy uważam wtedy z dodawaniem pieprzu)

Wszystkie składniki wkładam do słoika, zakręcam, mieszam energicznie potrząsając i gotowe.
Słoik pełen obietnic pysznego acz lekkiego ucztowania. Taki sos dodany do ulubionego zestawu składników sałatkowych sprawi, że ciekawie “podkręcimy” smak warzyw. Jego dość mazista konsystencja w połączeniu z chrupkością świeżych warzyw- bajka! Świetny pocieszacz na jeszcze chłodny choć już wiosenny dzień. Smacznego!