Mam w swoim repertuarze kilka “zielonych” sałatek, które świetnie sprawdzają się na co dzień, ale i podczas przyjęć. Lekkie, smaczne, niezawodne. W te gorące dni, to sałatki są najlepszym rozwiązaniem, zarówno dla tych, którzy pichcą, jak i konsumują, więc postanowiłam poszperać za nowymi inspiracjami. Do tej receptury przyczynił się niejaki, pewnie dobrze Wam znany Jamie Olivier i jego danie z sałaty, z soczewicą i brokułami i czymś tam jeszcze, nie do końca pamiętam. Pomyślałam, że dodatek soczewicy, to świetny pomysł. Uznałam natomiast, że trzeba ją jakoś przyjemnie doprawić, bo wszyscy moi domownicy lubią raczej wyraziste smaki. Taki był początek tego przepisu, a jaki był finał- sprawdźcie poniżej!
Category: przepis dnia
Domowa chałwa
Robiliście kiedyś chałwę? Nie jest to wcale skomplikowane. W krótkim czasie możecie cieszyć się pysznymi słodkościami, których skład jest Wam świetnie znany. Proste składniki, bez jakichś udziwnień. Polecam!
Makaron ze szparagami à la carbonara
Nazwałam ten makaron à la carbonara, biorąc pod uwagę klasyczny przepis na to danie, wygląda na to, że szparagi zastępują tutaj pancettę. I wiecie co? Genialnie ją zastępują! Koniecznie spróbujcie! Świetny przykład na to, że szparagi można wykorzystywać na różne sposoby, śmiało łamać nimi klasyczne przepisy.
Omlet ze słodziastym groszkiem
Świeży groszek to po prostu ogrodowe cudo! Te soczyście zielone, słodkie kuleczki nijak mają się do wersji mrożonej, a tym bardziej konserwowej. Niestety, okazało się, że nie tylko ludzie lubią te pyszności. Większość moim tegorocznych zbiorów została pożarta przez szkodniki. Zabawa z łuskaniem polegała na wyszukiwaniu niezaatakowanych jeszcze przez pachrąście strąków. Zamierzałam robić w tym roku przetwory z groszkiem, nic z tego nie wyszło. Teraz cieszę się, że udało się chociaż trochę pojeść i przygotować kilka pysznych dań. Dzisiaj jedno z nich, śniadaniowe, ale na obiad czy kolację też się nada 😉
Lody waniliowe
Ostatnio proponowałam Wam przepis na lekkie, można by rzec nawet- dietetyczne lody owocowe. Dziś zdecydowanie bardziej kaloryczny przepis, jednak nie wymagający specjalnego zaangażowania. Robimy, wstawiamy do zamrażalnika i zapominamy aż do momentu, gdy mamy ochotę na porcyjkę pysznych słodkości.
Ekspresowa zapiekanka ze szparagami
To danie powstało w mój ulubiony sposób, otworzyłam lodówkę i wykorzystałam to, co tam było. Oczywiście, jeszcze cały czas w roli głównej szparagi. Czy Wy też je lubicie i podobnie jak ja wykorzystujecie teraz w kuchni na potęgę? Serdecznie Wam to polecam, bo teraz jeszcze są nasze, krajowe, moim zdaniem najpyszniejsze. A ten przepis, cóż, czy z takich składników mogła nie wyjść pychotka???
Tarta serowa ze szparagami
Trzeba korzystać z sezonu na szparagi! Te wiosenne, polskie są najpyszniejsze. Może zatem przyda Wam się ten przepis, bez zbędnych wstępów, polecam recepturę na pyszną, wytrawną tartę.
Naleśniki
Ciasto naleśnikowe i oczywiści same naleśniki, to bardzo wdzięczna podstawa wielu ciekawych dań. Często je wykorzystuję i na blogu znajduje się już kilka takich przepisów. Naleśniki to jedna z pierwszych potraw, którą nauczyłam się przygotowywać. Mając tę umiejętność odkąd sięgnę pamięcią, całkiem zapomniałam, że zrobienie dobrych naleśników to też sztuka. Dlatego dzisiaj prezentuję Wam przepis bazowy, który znam od mojej mamy, a z gotowymi naleśniorami róbcie już co chcecie! 🙂
Banany na deser
Tworzenia kulinarnego bloga wiąże się bardzo często z osobistymi wycieczkami i nie mam tutaj na myśli wyłącznie dosłownie wycieczek, czyli podróży, ale też szperanie we własnych upodobaniach i wspomnieniach. Ten przepis to powrót do dzieciństwa, kiedy banany smakowały jakoś lepiej i były rarytasem. Pierwszy raz ten prościutki, wręcz banalny deser jadłam, mając może 10 lat, u koleżanki. Ależ to było dobre! Potem na dość długo zapomniałam o tym deserku, ale od jakiegoś czasu z przyjemnością, regularnie do niego wracam. Nie wiem, czy można wymyślić bardziej banalną słodkość. Próbowaliście kiedyś? Piszcie proszę, jestem bardzo ciekawa!
Pieczone śledzie
Przyznam, że kiedyś nie zwracałam na tę rybę większej uwagi. Owszem, marynowane, z zalewy, w pomidorach, czy w śmietanie- uwielbiam, ale nie do końca wiedziałam, co począć ze świeżymi tuszkami, które z łatwością można teraz kupić. Kiedyś kupiłam, usmażyłam i się zakochałam. Tym razem upiekłam i nie było inaczej! Lubię eksperymentować ze smakami i dodatkami, ale czasem po prostu trzeba oddać rybom, co rybie i jedynie podkreślić ich smak. Taki właśnie jest ten przepis- proste składniki, które komplementują smak świeżej rybki.